A ja mam już np. dość ręczników – każdy kupuje z innej parafii, więc mam cały wachlarz kolorów niepasujących do łazienki ;) Jeśli znasz wystrój i kolory ścian, to może jakaś narzuta na łóżko, poduchy, szkatułka albo lampka. Fajnie też sprawdzają się rzeczy do kuchni, np. zestaw: korkociąg, dziadek do orzechów, otwieracz do puszek – my coś takiego dostaliśmy i było super. Zestaw do wina ze stojakiem też robi robotę.
Ja osobiście najbardziej ucieszyłabym się z karty podarunkowej do sklepu z wyposażeniem wnętrz – wtedy obdarowany sam wybiera, co mu pasuje. Minus jest tylko taki, że wiadomo od razu, ile kosztował prezent :) Dlatego świetnym pomysłem jest też coś praktycznego i eleganckiego – np. czajnik ceramiczny. To taki prezent, który naprawdę cieszy i pięknie wygląda w kuchni. Zerknij tutaj: https://andyceramika.pl/czajniki.
Uwielbiam ceramikę z Bolesławca :) Jest wspaniała :)